Kiedy zgłosić się do stacji kontroli opryskiwaczy? Przewodnik dla rolników

Opryskiwacz to maszyna, od której sprawności zależy nie tylko skuteczność ochrony upraw, ale też bezpieczeństwo środowiska, operatora i konsumentów. Dlatego jego stan techniczny podlega ścisłym przepisom i regularnym kontrolom. W Polsce obowiązek ten wynika z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a jego niedopełnienie może skutkować poważnymi konsekwencjami – od mandatu po utratę dopłat. Kiedy więc trzeba zgłosić się do stacji kontroli opryskiwaczy? Sprawdź, by nie przegapić terminu.

Pierwsze badanie – 5 lat od zakupu

Każdy nowy opryskiwacz musi przejść pierwsze badanie techniczne najpóźniej 5 lat po zakupie. Jeśli maszyna była przechowywana i nieużywana, okres ten liczony jest od daty produkcji. W praktyce oznacza to, że nawet fabrycznie nowy, ale nieeksploatowany opryskiwacz nie zwalnia z obowiązku przeglądu po upływie pięciu lat.

Celem pierwszego badania jest potwierdzenie, że sprzęt spełnia wszystkie wymagania techniczne i może być bezpiecznie eksploatowany. Ocenia się m.in. stan dysz, pomp, filtrów, szczelność instalacji oraz dokładność dawkowania cieczy.

Kolejne kontrole co 3 lata

Po pierwszym przeglądzie, każdy opryskiwacz powinien być poddawany badaniu technicznemu co 3 lata. Dotyczy to zarówno opryskiwaczy zawieszanych, zaczepianych, jak i samojezdnych.

Badanie nie jest formalnością – kontrolerzy sprawdzają m.in.:

• dokładność rozpylania i rozkład cieczy,
• szczelność układu ciśnieniowego,
• stan techniczny belki polowej,
• obecność i stan wymaganych elementów (np. manometrów, filtrów, osłon).

Pozytywny wynik kończy się wydaniem zaświadczenia, które jest ważne przez trzy kolejne lata. Dokument ten należy przechowywać i okazywać w razie kontroli np. z ARiMR, PIORiN czy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin.

Kiedy jeszcze warto zgłosić opryskiwacz do kontroli?

Oprócz ustawowych terminów są też sytuacje, w których warto (lub trzeba) udać się do stacji kontroli opryskiwaczy wcześniej:

• po dłuższej przerwie w użytkowaniu – jeśli opryskiwacz nie był używany przez kilka sezonów, przed jego ponownym uruchomieniem warto upewnić się, że nadal spełnia normy,
• po większych naprawach lub awariach – np. po wymianie pompy, belki czy układu sterowania,
• w razie podejrzeń co do stanu technicznego – cieknące przewody, nierówne dawkowanie, nieszczelne zbiorniki – wszystko to może dyskwalifikować maszynę,
• przed rozpoczęciem sezonu oprysków, jeśli przegląd zbliża się do końca – lepiej zrobić badanie z wyprzedzeniem niż ryzykować przestój w trakcie intensywnych prac.

Brak ważnego przeglądu – jakie konsekwencje?

Używanie opryskiwacza bez aktualnego badania technicznego jest niezgodne z przepisami. W przypadku kontroli może to skutkować:

• mandatem karnym,
• wstrzymaniem wypłaty dopłat bezpośrednich lub środków z PROW,
• zakazem wykonywania oprysków do czasu uzyskania pozytywnej opinii technicznej.

Co więcej, brak kontroli to także zwiększone ryzyko awarii w sezonie i nieprawidłowego dawkowania środków ochrony roślin – a to może przełożyć się na straty finansowe i obniżenie jakości plonów.

Systematyczne badanie opryskiwacza to nie tylko wymóg prawny, ale i element dobrej praktyki rolniczej. Dzięki przeglądom możesz mieć pewność, że Twoje opryski są skuteczne, bezpieczne i zgodne z obowiązującymi normami. Dlatego zamiast czekać do ostatniej chwili, warto wcześniej zaplanować wizytę w stacji kontroli – najlepiej tuż przed rozpoczęciem sezonu. To inwestycja, która zawsze się opłaca.